W sierpniu 1951 roku Beverly Potts miała 10 lat. Ta nieśmiała dziewczynka mieszkała z rodzicami i starszą siostrą w Cleveland w Ohio.
24 sierpnia Beverly uzyskała zgodę rodziców na obejrzenie przedstawienia wystawianego przez grupę lokalnych artystów, "Showagon". Sztuka odbywała się wieczorem w parku Halloran, oddalonego od domu rodziców Beverly o zaledwie 600 metrów.
Beverly zwykle nie wolno było chodzić do parku po zmroku. Park nie był duży, lecz rosnące tam wysokie drzewa powodowały, że nie docierało tam zbyt wiele światła z ulicznych latarni. Dodatkowo latem często sypiali tam bezdomni.
Wieczorne przedstawienie było jednak dużym wydarzeniem w okolicy i miało przyciągnąć wiele osób, więc rodzice Beverly postanowili zrobić wyjątek.
Beverly i jej przyjaciółka Patsy przyjechały na początek przedstawienia na rowerach, około godziny 19:00. Jakiś czas potem stwierdziły, że rowery nie były dobrym pomysłem, ponieważ utrudniały im poruszanie się w tłumie pod sceną i dziewczynki ostatecznie postanowiły pojechać prędko domów, zostawić rowery i wrócić na przedstawienie pieszo.
Spotkały się ponownie gdzieś pomiędzy 20:00 a 20:30 i kontynuowały oglądanie przedstawienia. Około 20:45 Patsy powiedziała Beverly, że kazano jej wrócić do domu przed 21:00. Dziewczynki pożegnały się i Patsy wróciła sama do domu. Patsy była też ostatnią osobą, która widziała Beverly całą i zdrową. Beverly pozostała sama w tłumie ludzi, a odchodząc Patsy zapamiętała Beverly oglądającą z przejęciem przedstawienie. Według niektórych źródeł Patsy widziała też, że kobieta stojąca za Beverly trzymała jej dłoń na ramieniu.
Przedstawienie skończyło się około 21:30 i tłum zaczął powoli się rozchodzić. Beverly prawdopodobnie została do samego końca. Krótko po 21:30 chłopiec znający Beverly zauważył ją idącą samą szybko przez park w kierunku swojego domu. Słonce zaszło po 20:00, w parku było ciemno, więc nie jest pewne, czy na pewno była to Beverly. Jednak chłopiec był przekonany, że widział właśnie ją - Beverly charakteryzował specyficzny "kaczy" chód.
Znalazło się również kilku świadków, którzy pomiędzy 20:30 a 21:00 widziało dziewczynkę rozmawiającą z dwoma mężczyznami w samochodzie na 117 Ulicy, przebiegającej wzdłuż parku. Jeżeli Beverly postanowiła jednak opuścić przedstawienie zaraz po rozstaniu z Patsy, tą dziewczynką mogła być ona. Biorąc pod uwagę fakt, że Beverly była podekscytowana przedstawieniem prawdopodobnie postanowiła do zostać do końca, więc uważam zeznanie kolegi Beverly za bardziej prawdopodobne.
cleveland.com |
Pomimo, iż Beverly musiała jedynie przejść fragment parku i przejść przez jezdnię, aby znaleźć się na ulicy, na której mieszkała, dziewczynka nigdy nie wróciła do domu. Gdy nie pojawiła się w domu o 22:00 jej rodzice rozpoczęli przeszukiwanie okolicy. Po około godzinie wezwali policję.
Szybka reakcja i poszukiwania na dużą skalę niewiele dały. Rodzice Beverly zostali prędko oczyszczeni z jakichkolwiek podejrzeń. Jej rodzina była zwyczajną, kochającą rodziną i nie było powodów podejrzewać, aby Beverly została porwana lub zamordowana przez swoich bliskich. Najbardziej prawdopodobną wersją wydarzeń jest to, że Beverly została zwabiona do czyjegoś domu lub samochodu. Bliscy Beverly nie mogli jednak w to uwierzyć - dziewczynka była znana ze swojej nieśmiałości. Wstydziła się odezwać do nieznajomego, w szczególności obawiała się mężczyzn. Beverly była też wielokrotnie pouczana przez rodziców o zagrożeniach płynących z rozmawiania z nieznajomymi - pouczania, które jednak zdawały się nie być potrzebne, ponieważ dziewczynka bała się obcych jak ognia.
Poza swoją nieśmiałością Beverly była bardzo uczynna i dojrzała, jak na swój wiek. Pomimo, iż miała zaledwie 10 lat zdarzało jej się już dorabiać jako opiekunka dla młodszych od siebie dzieci.
Możliwe, że to właśnie ta uczynność zastała wykorzystana przeciwko niej. Ktoś mógł zwabić gdzieś Beverly mówiąc, że zdarzył się wypadek i potrzebna jest pomoc. Beverly była bardziej skłonna ufać kobietom, niż mężczyznom, więc jest też możliwe, że została porwana przez kobietę.
Jednak fakt, że Beverly była bardzo nieufna i bała się obcych może sugerować, że uprowadził ją ktoś dobrze znany. Zanim Beverly dotarłaby do swojego domu, musiała przejść obok wielu innych domów jednorodzinnych. Beverly znała większość ze swoich sąsiadów i możliwe, że jeden z nich zwabił ją do swojego domu. Policja uważała ten scenariusz za dosyć prawdopodobny i wszyscy sąsiedzi zostali przesłuchani, doszło nawet do kilku przeszukań, jednak nie natrafiono na najmniejszy ślad Beverly.
Inną prawdopodobną opcją jest to, że ktoś szybko i sprawnie wciągnął dziewczynkę do samochodu i odjechał. Zdaję sobie sprawę, że jest to możliwe. Jednak biorąc pod uwagę, jak blisko domu Beverly się znajdowała, oraz, że okolica była pełna ludzi wracających do domu po przedstawieniu, ciężko mi w to uwierzyć.
Oczywiście zawsze istnieje szansa, że Beverly uciekła z własnej woli. Jednak wychodząc z domu do parku niczego ze sobą nie zabrała, nie miała też żadnych znanych problemów rodzinnych, które mogłyby spowodować, że chciałaby uciec.
Sprawca nigdy nie został ujęty. Znalazły się osoby, które przyznały się do zbrodni, jednak policja wykluczyła ich udział, stwierdzając, że są to tylko ludzie szukający uwagi lub próbujący coś na tym zyskać. Myślę, że nawet nie ma sensu o nich pisać, ponieważ nie zasługują oni na uwagę.
W 1980 roku dwóch emerytowanych policjantów wyznało, że otrzymali wskazówkę od adwokata, którego klient podejrzewał swojego brata o morderstwo Beverly. Ów klient oraz jego brat zostali przesłuchani. Podejrzany mężczyzna istotnie mieszkał w okolicy Halloran Park w 1951 roku i był znany z prób podrywania bardzo młodych dziewcząt.
Nie zgromadzono przeciw niemu żadnych dowód, jednak wielu policjantów uważa go za najbardziej prawdopodobnego sprawcę.
Sprawa Beverly pozostała w pamięci mieszkańców Cleveland na wiele lat. Wiele osób urodzonych nawet długo po jej zaginięciu wspomina, że to właśnie jej historię opowiadali im rodzice, chcący przestrzec ich przez rozmawianiem z obcymi.
Źródła:
https://www.reddit.com/r/UnresolvedMysteries/comments/9wa1zp/what_happened_to_beverly_potts_cleveland_oh_1951/
http://charleyproject.org/case/beverly-rose-potts
https://www.cleveland.com/metro/index.ssf/2018/03/beverly_potts_vanished_67_year.html
Bardzo przykre
ReplyDelete