Wednesday, February 13, 2019

"Sprawa dla koronera" John Bateson - recenzja



Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się pisać recenzji na tym blogu. Ba, nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się pisać o niczym poza sprawami kryminalnymi. Jednak, gdy wydawnictwo Znak Literanova skontaktowało się ze mną i zapytało, czy byłabym zainteresowana przeczytaniem i zrecenzowaniem ich najnowszej książki o Kenie Holmsie, koronerze z Kalifornii, nie mogłam odmówić. Książka jest polecana fanom "Trupiej farmy" i "Profilu mordercy", więc z miejsca zdobyła moje zainteresowanie. 
Autor książki, John Bateson, jest pisarzem pochodzącym z San Francisco. Bateson od lat angażuje się w projekty mające na celu zapobieganie samobójstwom.  Właśnie dzięki temu poznał bohatera swojej nowej książki, Kena Holmesa.
Ken Holmes, obecnie na emeryturze, przez wiele lat pełnił funkcję koronera w hrabstwie Marin, które z San Francisco łączy słynny most Golden Gate. 
Przez lata Holmes miał okazję pracować nad najróżniejszymi sprawami. Książka zaczyna się opisem ciekawej sprawy morderstwa Any Valiente z San Rafael. Holmes opowiada, jak skrupulatne śledztwo doprowadza do zatrzymania sprawcy. Takich, i podobnych historii w książce jest mnóstwo. Holmes wyjaśnia specyfikę pracy koronera, przeplatając swoje wyjaśnienia wieloma ciekawymi sprawami. Niektóre z nich to powszechnie nieznane, lokalne sprawy, o których nie wiele zbyt wiele osób. Holmes opowiada też o kilku bardziej znanych sprawach, z którymi miał styczność. W książce możemy przeczytać o między innymi o Tupacu Shakur, sprawie Mordercy ze Szlaku, czy tak zwanych "Barbecue murders".
Wcześniej miałam niewielkie pojęcie o tym, czym tak dokładnie zajmuje się koroner. Książka bardzo przystępnie to wyjaśnia. Okazuje się, że jest to bardzo osobliwy zawód, pełen wyzwań. Z jednej strony wymaga hartu ducha i mocnej psychiki - pracownicy biura koronera codziennie stykają się ze śmiercią i trupami. Jednak okazuje się, że to nie trupy są najgorszym wyzwaniem, a żywi. Zadaniem asystenta koronera jest również informowanie ludzi o śmierci ich bliskiej osoby. Praca, o której mało kto marzy. 
Jeżeli jednak bardziej interesuje Was medycyna sądowa, nie będziecie zawiedzeni. Przy okazji opowiadania o każdej sprawie Holmes dorzuca wiele ciekawych informacji - na przykład czym jest rigor mortis lub plamy opadowe, i jak pomagają one koronerowi w pracy. 
To, co bardzo mi się spodobało to opis relacji i współpracy pomiędzy na przykład policją, koronerem, a  FBI. Powieści kryminalne i filmy często pokazują, że te departamenty się nie lubią i stale walczą o władzę i przejęcie kontroli nad śledztwem. W rzeczywistości sprawy jednak mają się zupełnie inaczej.
Mnogość opisywanych spraw i ich zróżnicowanie powoduje, że książkę czyta się  niezwykle szybko. Zdecydowanie polecam ją każdemu, kogo interesuje szeroko rozumiana kryminalistyka. Jeżeli podobały Wam się takie książki, jak "Trupia farma" czy "Mindhunter" to ta książka również przypadnie Wam do gustu. Dla mnie również stanie się nieocenionym źródłem w pisaniu dla Was nowych spraw kryminalnych.

2 comments: