Urodzony w 1877 roku Bela
Kiss był węgierskim blacharzem. W wieku 23 lat wynajął dom w Cinkocie,
miasteczku tuż obok Budapesztu. Był kawalerem, jednak dosyć często
zamieszczał oferty w rubryce towarzyskiej stołecznej gazety i poznane za
ich pośrednictwem kobiety zapraszał często do siebie. Właścicielka
domu, pani Jakubec, którą odrobinę zbulwersowała rozwiązłość lokatora,
postanowiła nie wtrącać się do tej sprawy i unikała Kissa. Nikt nigdy
nie widział, by którakolwiek z kobiet od niego wyszła. Dodatkowo Bela
zgromadził w ogrodzie na tyłach domu całkiem sporą kolekcję dużych
metalowych beczek, lecz to nie były czasy ani miejsce, gdzie ludzie
wtrącali się w nie swoje sprawy. Po wybuchu I Wojny Światowej w 1914,
Bela zostawił dom pod opieką pani Jakubec i wyjechał na front.
Dwa lata później właściciel ziemi, na której znajdowała się posiadłość Beli, zainteresował się metalowymi beczkami. Wcześniej Bela wspominał, że przechowuje w nich benzynę. Jednak pierwsza otwarta beczka okazała się skrywać zwłoki kobiety. Natychmiast sprowadzono policję, a sprawdzenie innych beczek przyniosło równie makabryczne rezultaty. Po dokładnym przeszukaniu odnaleziono zwłoki łącznie 24 kobiet. Sekcja wykazała, że Bela spuszczał krew ze zwłok i prawdopodobnie pił. Kobiety były zakonserwowane w alkoholu, co pozwoliło na identyfikację niektórych z nich, pomimo, iż zmarły wiele lat wcześniej.
O współudział oskarżono panią Jakubec, ponieważ Bela zapisał jej cały swój majątek w testamencie. Dodatkowo gospodyni od początku protestowała otwieraniu beczek czy przeszukiwaniu domu. Kobiecie niczego nie udowodniono, a sama zainteresowana utrzymywała, że jest niewinna, a kierowała nią jedynie troska o własność lokatora. Jakubec wskazała policji pokój, do którego Bela zabronił jej zaglądać pod żadnym pozorem. Znaleziono tam wiele książek na temat trucizn i toksykologii oraz mnóstwo korespondencji z różnymi kobietami. Przestudiowanie ich wykazało, że Bela bardzo starannie wybierał swoje ofiary. Wymieniał z nimi wiele listów, zbierając informacje na temat ich stylu życia i rodziny. Zapraszał do siebie tylko te, które nie miały bliskich i zaginięciem których nikt by się nie przejął.
Natychmiast posłano wiadomość na front z żądaniem zatrzymania Kissa i oddanie go w ręce stołecznej policji. Jednak w odpowiedziano, że Bela obecne znajduje się w szpitalu w Serbii, gdzie dochodzi do siebie po tyfusie i nie jest wskazane, by gdziekolwiek podróżował. Detektyw Chief Károly Nagy, który prowadził sprawę Beli, postanowił natychmiast wyruszyć do Serbii, obawiając się, że podejrzany może uciec. Gdy Nagy przybył na miejsce i zabrano go na salę, gdzie leżał Bela, okazało się, że w jego łóżku znajdują się zwłoki. Nie było to jednak ciało Beli, a innego żołnierza, który również przebywał w szpitalu. Po Kissie nie było ani śladu, uciekł. Nigdy nie udało się go schwytać, jednak na przestrzeni lat ludzie zgłaszali się, twierdząc, że go widzieli. Miał kilkakrotnie pojawić się w Budapeszcie, a w 1920 roku wstąpić do francuskiej armii. W 1932 roku pewien amerykański policjant spotkał na ulicy mężczyznę łudząco przypominającego Belę. Udało mu się ustalić, że mężczyzna ten pracuje jako robotnik na budowie. Nim dotarł na miejsce, interesujący go mężczyzna zdążył się ulotnić.
Ostatecznie data i miejsce śmierci Beli są nieznane, nikt nie też nie poniósł odpowiedzialności za zamordowane przez niego kobiety. Zastanawia mnie jednak, czy po swojej „wielkiej ucieczce” udało mu się jeszcze kogoś zamordować.
Źródła:
https://allthatsinteresting.com/hungarys-vampire-serial-killer
https://en.wikipedia.org/wiki/B%C3%A9la_Kiss
http://killer.radom.net/~sermord/New/zbrodnia.php-dzial=mordercy&dane=KissBela.htm
Dwa lata później właściciel ziemi, na której znajdowała się posiadłość Beli, zainteresował się metalowymi beczkami. Wcześniej Bela wspominał, że przechowuje w nich benzynę. Jednak pierwsza otwarta beczka okazała się skrywać zwłoki kobiety. Natychmiast sprowadzono policję, a sprawdzenie innych beczek przyniosło równie makabryczne rezultaty. Po dokładnym przeszukaniu odnaleziono zwłoki łącznie 24 kobiet. Sekcja wykazała, że Bela spuszczał krew ze zwłok i prawdopodobnie pił. Kobiety były zakonserwowane w alkoholu, co pozwoliło na identyfikację niektórych z nich, pomimo, iż zmarły wiele lat wcześniej.
O współudział oskarżono panią Jakubec, ponieważ Bela zapisał jej cały swój majątek w testamencie. Dodatkowo gospodyni od początku protestowała otwieraniu beczek czy przeszukiwaniu domu. Kobiecie niczego nie udowodniono, a sama zainteresowana utrzymywała, że jest niewinna, a kierowała nią jedynie troska o własność lokatora. Jakubec wskazała policji pokój, do którego Bela zabronił jej zaglądać pod żadnym pozorem. Znaleziono tam wiele książek na temat trucizn i toksykologii oraz mnóstwo korespondencji z różnymi kobietami. Przestudiowanie ich wykazało, że Bela bardzo starannie wybierał swoje ofiary. Wymieniał z nimi wiele listów, zbierając informacje na temat ich stylu życia i rodziny. Zapraszał do siebie tylko te, które nie miały bliskich i zaginięciem których nikt by się nie przejął.
Natychmiast posłano wiadomość na front z żądaniem zatrzymania Kissa i oddanie go w ręce stołecznej policji. Jednak w odpowiedziano, że Bela obecne znajduje się w szpitalu w Serbii, gdzie dochodzi do siebie po tyfusie i nie jest wskazane, by gdziekolwiek podróżował. Detektyw Chief Károly Nagy, który prowadził sprawę Beli, postanowił natychmiast wyruszyć do Serbii, obawiając się, że podejrzany może uciec. Gdy Nagy przybył na miejsce i zabrano go na salę, gdzie leżał Bela, okazało się, że w jego łóżku znajdują się zwłoki. Nie było to jednak ciało Beli, a innego żołnierza, który również przebywał w szpitalu. Po Kissie nie było ani śladu, uciekł. Nigdy nie udało się go schwytać, jednak na przestrzeni lat ludzie zgłaszali się, twierdząc, że go widzieli. Miał kilkakrotnie pojawić się w Budapeszcie, a w 1920 roku wstąpić do francuskiej armii. W 1932 roku pewien amerykański policjant spotkał na ulicy mężczyznę łudząco przypominającego Belę. Udało mu się ustalić, że mężczyzna ten pracuje jako robotnik na budowie. Nim dotarł na miejsce, interesujący go mężczyzna zdążył się ulotnić.
Ostatecznie data i miejsce śmierci Beli są nieznane, nikt nie też nie poniósł odpowiedzialności za zamordowane przez niego kobiety. Zastanawia mnie jednak, czy po swojej „wielkiej ucieczce” udało mu się jeszcze kogoś zamordować.
Źródła:
https://allthatsinteresting.com/hungarys-vampire-serial-killer
https://en.wikipedia.org/wiki/B%C3%A9la_Kiss
http://killer.radom.net/~sermord/New/zbrodnia.php-dzial=mordercy&dane=KissBela.htm
No comments:
Post a Comment